CARIPE

Caripe to mala, przyjemna miejscowosc w gorach.
Klimat bardzo rozni sie tutaj. Takie nasze mokre lato. Za dnia spokojna, ospala miejscowosc w nocy ozywa...
Trafilismy na weekend, wiec moze dlatego.

Nasz hotelik polozony w centrun na przeciwko placu Bolivara. Zauwazywaliscie, ze w kazdym niescie jest plac Bolivara...
Przy monopolowym i kosciele. Przez to wszystko znaleznlismy sie w centrum zamieszania.
Wieczorem ludzie popijaja na ulicach, z samochodow dobiega glosna muzyka, a raczej huk

Jedzenie w Wenezueli jeszcze nas nie powalilo. smaczne, ale bez szalenstwa.
Troche ciezkie, bo duzo smazonego. Kroluja kurczaki, empanady, arepy.
Natomiast ryby smazone rewelacja.

Bylismy w najwiekszej wenezuelskiej jaskimi. Oczywiscie zaplacilismy wiecej niz lokalesi, a przewodnik ani slowa po angielsku...
Jaskinie zamieszkuja tylko tam spotykane ptaki o wdziecznej nazwie tluszczaki. Zyja w ciemnosciach wiec posluguja sie echolokacja.
W ciemnej jaskini odlosy ptakow odbijaja sie od scian, co tworzy niesamowite wrazenie.
Ptaki codziennie wylatuja z jaskini o 18.00 a wracaja o 4.00 nad ranem. Zywia sie owocami. Ich populacja szacowana jest w zaleznosci od pory roku na 10-15 tys.
Jaskinia jest dlugosci ponad 10 km, z czego do zwiedzania turystycznego udostepione jest 1200m.

Po wyjsciu z jaskini warto wybrac sie na 20 min spacer pod wodospad o wyskosci okolo 45m.


Po 2 dniach w Caripe stwierdzilismy, ze pora ruszac dalej.

Chlopaki poszli szukac transportu do Puerto la Cruze.
Zdecydowalismy sie na por puesto, czyli rodzaj miedzymiastowej taksowki. Dogadalismy sie na 450Bs.
Niestety facet okazal sie oszustem, bo zawiozl nas do wczesniejszej miejscowosci okolo 60 km przez miejscem docelowym.
Oczywiscie dalismy mu mniej kasy, choc i tak o wiele za duzo.

Tak to juz jest, ze spotyka sie w czasie podrozy wielu wspanialych ludzi w pozniej trafia sie gnida i psuje nastroj...

Z Cumany szybko zlapalismy kolejne por puesto.
Stary okolo 40 letni krazownik szos.

Info dla zmitoryzowanych - taksiarz zatankowal 28.5 l i zaplacil UWAGA 2 Bs, czyli niecale 5 GROSZY PL za 1 LITR
Ale jaja!!!

Zdjęcia (7)

Komentarze (0)