Rano królewskie śniadanko i w drogę :)
Taxi na przystanek Bavaro Express za 200 Rd.
Bilety po 400 Rd za osobę. (Ewka tradycyjnie już free)
3h i dojeżdzamy do Bavaro. Kierowca pyta się gdzie chcemy wysiąść. Ale jak gdzie? W Bavaro oczywiście. Maciek poznaje okolice naszego Geusthouse i wysiadamy koło stacji Esso.
Na piechotkę to jakieś 3 km. Słońce już w zenicie, bagaże ciężkie i 6 letnia dziewczynka na dokładkę. Zapada decyzja "Nie damy radę na piechotę". Taksówkarz cwaniak chce od nas 10$ za 3 km! Pogoniliśmy go i dalej stoimy jak ciołki.
Na szczęście były jeszcze moto taxi. Wzieliśmy 2 . 2 motory na na nich: 2 kierowców oczywiście + my czyli dwa dorosłe klopsy i 6 letni klopsik + duża waliza + dwa duże plecaki + 1 mały plecak + torba porózna. I to wszystko za 200Rd (pewnie i tak przepłaciliśmy :)).
Daliśmy radę zadowoleni z siebie przeokrutnie :)
Na dwa ostanie dni wybraliśmy ponownie ten sam Geusthouse Lodging House Beach Punta Cana jak na początku naszej podróży.
Zamiast 50$ za noc za pokój klimatyzowany z łazienką płacimy po 40$ po upuście ( bez udziału booking.com). znajdziecie ich na booking.com i na facebook (wówczas możecie negocjować cenę).
Polecamy to miejsce. Jest nieco na uboczy, ale do plaży sa 2 min. Jest czysto, schludnia. Sniadania pyszne a gospodarze pomocni i uśmiechnięci.
Plaża w Bavaro jest piękna. Biały piasek z różowymi drobinkami. Palmy dające cień zmeczonym słońcem. Woda błękita, ciepła.
Jest zupełnie inaczej niz w Cabarete. Tam jest aktywny wypoczynek na kite'cie. Są duże fale, woda dużo chlodniejsza. Wieje.
Więc jeżeli szukacie wypoczynku " na leniucha" Bavaro jest pod tym względem lepsze. Moża wykupić tripy. Np. kilkugodzinną imprezkę na jachcie . Głośna muza, pełno alku i tańce. My nie skorzystaliśmy ze wzgłędu na Ewunię.
Nam bliższy jest klimat Cabarete. Ale dla każdego coś dobrego.
Warto wybrać sie na długi spacer po plaży w Bavaro. Po minieciu wielkiego resortu Barcelo dochodzimy do dzikiej plaży.
Przed wejściem jest wielka tablica informująca, że za ta granicą nie jesteśmy już chronieni...
Płaża jest cudowna. Jedna z piękniejszych jakie widzieliśmy