Na lotnisku w Hanoi zaopatrzyliśmy się w litrową flaszkę rumu BACARDI gdyż cena wydała się dość atrakcyjna:0
We Frankfurcie okazało się że musieliśmy jeszcze raz przejść przez odprawę.Pani w okienku luftwaffe ....tfuu....lufthansy wzruszyła ramionami.Ale po konsultacji z kolegą i paru wykonanych telefonach zaproponowała aby nieszczęsną buteleczkę nadać jako dodatkowy bagaż nie żądając dodatkowych opłat.
Podczas wizyty w duti free okazało się że jest jeszcze lepsza promocja na tę samą markę trunku.Nie pozostało nić innego jak zakupić dodatkowy flakonik :)